Oczywiście typowa komórka posiadała jeszcze dodatki, takie jak chociażby aparat fotograficzny, ale nie była to istota jego istnienia. Bardziej skomplikowane modele umożliwiały korzystanie z internetu, jednak komfort był mizerny. Rewolucja przyszła wraz ze smartfonami – telefonami, które są w zasadzie małymi komputerami. To sprawia, że na typowym smartfonie da się wygodnie przeglądać internet, oglądać filmy oraz włączać programy.



To właśnie szansa zainstalowania różnych aplikacji, które znacznie rozszerzają funkcjonalność komórki, jest najistotniejsza w smartfonie. Trudno w tym tekście omówić wszystkie sprzedawane teraz aplikacje mobilne – jest ich mnóstwo. Ich popularność pikowała, gdy zadebiutował tablet – przenośny komputerek o dużo większym ekranie od klasycznego smartfona, cechujący się też większą wydajnością. Tablety i nowoczesne telefony komórkowe wykazują pewną cechę wspólną – działają pod identycznymi OS-ami, co powoduje, że aplikacje na smartfona można zainstalować na tablecie.

Robienie oprogramowania na pecety nie jest już takie obiecujące jak dawniej. Dziś dużo zyskowniejszym zajęciem stało się projektowanie aplikacji mobilnych. Znacznym ułatwieniem dla autorów jest to, że najczęściej stworzone aplikacje są umieszczane w repozytoriach aplikacji. Tą drogą użytkownicy z całego świata wyszukują i pobierają programy na swoich gadżetach mobilnych. Takie repozytorium to również dobra sprawa dla posiadaczy komórek i tabletów – wszelkie oferowane programy są skanowane przez zarządców, więc niebezpieczeństwo złapania okropnego wirusa jest relatywnie małe.